Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niebieskiemigdalki
Dyrygent!
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Śro 16:08, 21 Lis 2007 Temat postu: Prehistoria. xD |
|
|
Tak się ładnie dopominaliście, tak bardzo męczyliście, więc Bezia znalazła. Przy małej pomocy Bezi junior. Blue_Light_Colorz_PDT_15 I zdjęcia są, a dlaczego ma ich nie być? Bo Bezie są z reguły naprawdę fajne. Blue_Light_Colorz_PDT_06
Zaczynamy koncert życzeń. Bo pan Romantyk tak ładnie mówił o sobie, więc my wklejamy zdjęcia, na którym pan Romantyk wygląda jeszcze młodo.
Grzeczni chłopcy, plus jeszcze grzeczniejsza dziewczynka o pięknym imieniu Patka grają sobie w najlepsze w szachy. Co z tego, że na boisku do siatkówki?
A tu już widzimy naszą piękną Darię pośród apetycznie zielonych liści.
Zdjęcie z, chyba najstarszego obozu wędrownego. Popatrzcie, jak się ładnie bawiliśmy... Blue_Light_Colorz_PDT_19
Teraz cała seria właśnie z wędrownego obozu. Na pierwszy ogień idzie nasz najdroższy Eustachy.
Gdy zaczęło się robić nieco nudno, a z nieba wciąż siąpił niemiły deszcz, postanowiliśmy pograć w bilard. To było naprawdę ciekawe przeżycie. Szkoda, że nie szło nam tak dobrze, jak panu Krzyśkowi i cioci Teresie...
Następnego dnia czekała nas wędrówka. Ruszyliśmy do Rabsztyna. Z początku pogoda nie była co prawda wspaniała, jednak przejmujący chłód i zerowe natężenie promieni słonecznych nie były w stanie nas przestraszyć. Gdy nadszedł czas na odpoczynek okazało się, że trzeba zrzucić wierzchnią warstwę naszego odzienia.
A Rabsztyn powitał nas czyściuteńkim błękitem nieba i cieplutkim słoneczkiem. Po chłodzie drogi mogliśmy się ogrzać. Tylko czemu wszyscy schowali się w namiotach, zamiast cieszyć się piękną pogodą?
Dopiero wieczorem, gdy słoneczko już dawno zaszło dzieciaki (i nie tylko Blue_Light_Colorz_PDT_08 ) wyległy na boisko.
Następnego dnia, przed wyruszeniem w dalszą drogę wybraliśmy się na zamek. Nic nie mogło nas powstrzymać przed zdobyciem choćby najmniejszego kamyczka. Ale, prawdę powiedziawszy, większym zainteresowaniem cieszyły się te największe skały...
i okna
A to właśnie pozostałości po przepięknym zamku:
W drodze do Jaroszowca zdecydowanie nam się nie nudziło. Wystarczą dwie butelki i już zabawa przednia! No popatrzcie na Justynę, Paulinę, i Magdę.
W Jaroszowcu nocowaliśmy na sali gimnastycznej. Dla nas? Bomba! Kto nie przespał się na twardych deskach takiej sali, nie wie, co traci! Nocne rozmowy do trzeciej nad ranem, nieprzyjemne światło ulicznych latarni wpadające przez okna... A z samego rana gra w kosza.
W drodze do Bydlina trafiliśmy na wysoką wydmę. Powie nam ktoś, skąd ona się tam wzięła? No, ale najważniejsze jest to, że Daria się dobrze bawiła.
Męska część grupy? Wyraźnie rozleniwiona... A bo droga długa, piasku zbyt wiele, brak komputera... Dobrze, że przynajmniej są kanapki. Blue_Light_Colorz_PDT_06
Tak, jakby ktoś pytał o co chodzi, to stwierdzamy krótko - Daria przez cały obóz starała się nam udowodnić, że zmieści się wszędzie. Tu wskoczyła do garnka, udając kostkę rosołową knorr, co skończyło się okrzyknięciem jej największym kurczakiem:
A innym razem schowała się w torbie swojej koleżanki z pokoju:
A i zwierzątek nam nie brakowało:
Z Bydlina do Smolenia.
Od pierwszego obozu wędrownego budziło nas rano miarowe stukanie o okna i dach. Czyżby pogoda Smolenia nie lubiła?
Tu zdjęcie grupowe pod zamkiem w Bydlinie:
A tu kilka kilometrów przed Smoleniem w gajówce Psiarskie:
W samym Smoleniu pogoda lepsza. Pan Krzysiu postanowiła nauczyć Paulinkę kilku przydatnych rzeczy. W końcu dziewczyna powinna umieć się bronić!
Ze Smolenia do Ogrodzieńca szliśmy nocą. Ponad głowami śliczne gwiazdy, pod nogami wiele niebezpiecznych korzeni, przed samym nosem lśniąca pajęczyna, a wokoło pełno nieprzyjemnych cieni, odgłosów i białe skały, pomiędzy którymi trzeba było się przecisnąć...
W końcu dochodzimy pod zamek, gdzie już czeka na nas nasz ukochany kierowca - pan Krzyś. Możemy spokojnie zasiąść w ciasnym, ale wspaniałym samochodziku.
Dwa dni później jesteśmy już w Podlesicach. Mamy możliwość podziwiania wspaniałych zwierząt, które widziały w nas wiele śmiesznych rzeczy. Mówiąc krótko, pewien koń zaczął śmiać się z naszych koleżanek.
Jak już wspomniałam wcześniej, Daria lubowała się we wchodzeniu w najdziwniejsze miejsca. Tym razem była to mała jaskinia.
Po drodze do Leśniowa, a dokładniej w Mirowie, spotkaliśmy przemiłe damy dworu, a także odważnych rycerzy...
od których Anka z Justyną pożyczyły ogromny topór i dorwały Paulinę. Czyżby nie dawała im spać w ich małym namiocie?
I znów Daria. Odliczyła "raz, dwa, trzy" i odbiła się od ziemi. Piasek sprawia, że naprawdę dziwnie się zachowujemy...
Kiedy zmierzaliśmy do Złotego Potoku spotkała nas ciekawa przygoda. Po przejściu pewnego odcinka trasy weszliśmy do lasu i postanowiliśmy zatrzymać się na mały posiłek. Usiedliśmy na brzegu niezbyt szerokiej i w pewnym miejscu wyjątkowo piaszczystej drogi, i wyjęliśmy z naszych plecaków przekąski. Wtem, do lasu począł wjeżdżać samochód. Niestety piasek okazał się być dla niego zgubny. Ale krakowska młodzież jest zawsze skora do pomocy! Wypchnęliśmy pana kierowce z kłopotliwej sytuacji. Blue_Light_Colorz_PDT_06
W Złotym Potoku czekało nas zwiedzanie przepięknego pałacu Raczyńskich, który jest częścią parku należącego niegdyś do Krasińskich:
I wreszcie, ostatniego dnia doszliśmy do Olsztyna. Zamek piękny! Skały wysokie, trudno dostępne, a więc wyjątkowo kuszące...
Na samym końcu trafiliśmy do Częstochowy. Oczywiście zwiedziliśmy wspaniały klasztor na Jasnej Górze...
a potem już tylko do pociągu, który zawiezie nas, przemęczonych i niewyspanych po długich dwóch tygodniach wędrówki, wprost do Krakowa, gdzie czekają na nas nasi ukochani rodzice.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niebieskiemigdalki dnia Czw 22:26, 22 Lis 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Romantyk
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków xD
|
Wysłany: Śro 16:33, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
I tak jest tylko jedno zdjątko na którym jestem A Bartuś L. z którym gram w szachy(Patusia się tylko patrzy bo pewnie nawet nie wie o co w szachach chodzi ) nie wygląda tak jak kiedyś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieskiemigdalki
Dyrygent!
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Śro 16:35, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A widziałeś się z nim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stupid girl xD
Brudny golf.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:56, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Romantyk wie wszystko! uwaaaga! Wielki Brat patrzy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szalooona
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 17:52, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
moje zdjątko fajne nie ? (w liściach)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieskiemigdalki
Dyrygent!
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Śro 18:07, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że fajne. Blue_Light_Colorz_PDT_15 Gdyby fajne nie było, to by się tu nie znalazło!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niebieskiemigdalki dnia Czw 22:27, 22 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruda-Blondynka
Guzik od sukienki.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków :D
|
Wysłany: Śro 19:33, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wcale, że wiem... Wiem o co chodzi w szachach
A po za tym Bartuś jest (a przynajmniej był, jeśli się bardzo zmienił jak twierdzi Romantyk) tak cudny, że zamiast na szachy możliwe, że patrzyłam na niego Buźka :*
edit:
Patusia czyta Witch'a <<hihihi>> ... <<buhahaha>>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ruda-Blondynka dnia Śro 19:55, 21 Lis 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieskiemigdalki
Dyrygent!
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Śro 19:53, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Patka! Nie dodawaj nowych postów, tylko edytuj stare!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bukotek
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:47, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
potwierdzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Brudny golf.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraków
|
Wysłany: Czw 0:27, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hej, hej! Można zapytać, kto to jest Bukotek? Pozdrawiam ją/go serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niebieskiemigdalki
Dyrygent!
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Czw 22:07, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A nie wiesz kto mówił "Bu... Kotek!"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Brudny golf.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią 0:38, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
o, ja niedomyslna istota! witam Bukotka! Nareszcie zajrzałaś tu, stworku śmieszny?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|